Jesteśmy po wspaniałej wycieczce do Orientarium Zoo w Łodzi.
Pierwszym wielkim akcentem był przejazd autokarem – dzieci bardzo cieszą się przemieszczając tym środkiem lokomocji!
Na miejscu, po drugim śniadaniu, udaliśmy się oglądać kąpiel słoni . Po pewnym czasie woda w której pływały nie była już czysta, a na dodatek po wyjściu z niej obsypywały się piaskiem! I tyle z mycia Ale już wiemy, dlaczego tak robią dzięki przewodnikom, którzy przeprowadzili nas przez całe Orientarium, prezentując ciekawostki na temat znajdujących się tam zwierząt. Ogromne wrażenie zrobiły na nas rekiny , płaszczki i inne ryby w wielkich akwariach. Zapamiętaliśmy też bardzo dużego krokodyla i orangutany. Cała pierwsza część wycieczki odbyła się w gorącej – a nawet tropikalnej – atmosferze.
Po smacznym i bardzo obfitym obiedzie mieśmy czas na swobodne spacery po zoo. Były więc: zebry, żyrafy, hipopotamy, surykatki, lwy i tygrysy, a nawet leniwiec i bardzo dużo gatunków małp w małpim gaju. Nie ominęliśmy także żadnego placu zabaw.
Dzieci były super dzielne. Z zaciekawieniem podchodziły do kolejnych wybiegów. Wszystkiego nie udało nam się obejrzeć, bo musieliśmy wrócić jeszcze przed zmrokiem, a nawet to co widzieliśmy, nie jesteśmy w stanie opisać. Miejsce na pewno godne polecenia!
A my ciesząc się wrażeniami z tego wyjazdu czekamy na kolejną wycieczkę już w czerwcu!